Salvador Mallo, legendarny twórca filmowy z Hiszpanii, znany z unikania świateł reflektorów i gorliwej ochrony swojego życia prywatnego, na nowo doświadcza kluczowych chwil swojego istnienia. Jego myśli wracają do beztroskich dni dzieciństwa, ożywiają obrazy pierwszej, palącej miłości i bólu pożegnania. Przypomina sobie, jak po raz pierwszy zetknął się z kinem, które stało się ośrodkiem i celem jego egzystencji.
Zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie gra właściwie dla niego żadnej roli. O ile tylko fabuła jest porywająca, zapewnia dreszczyk emocji, a postacie są dobrze rozpisane. Jego wielką słabością jest zamiłowanie do filmów katastroficznych. Magiczny świat komiksów i anime jest czymś, co kocha. Fan donośnych dźwięków, którego często możecie czasami zobaczyć na koncertach. Na co dzień człowiek stonowany, którego recenzje pozwolą wam odkrywać nowe horyzonty.