Film, który widzimy na ekranie, jest adaptacją literackiego dzieła Michaela Zadooriana, znanej w Polsce jako „Powrót na Route 66”. To opowieść o dojrzałym małżeństwie, które spontanicznie decyduje się na podróż marzeń, z celem odwiedzenia domu legendarnego pisarza, Ernesta Hemingwaya, usytuowanego w malowniczym Key West na Florydzie. Ta wyprawa staje się jednocześnie ucieczką od nadopiekuńczych dzieci i lekarzy, którzy próbują narzucić im sposób na życie. John (w tej roli błyszczy Sutherland), zmagający się z alzheimerem, oraz Ella (kreacja Mirren), walcząca z rakiem, decydują się wykorzystać ten skrawek wspólnego czasu, aby przypomnieć Johnowi, kim kiedyś był – odzyskać jego dawne „ja”.
Zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie gra właściwie dla niego żadnej roli. O ile tylko fabuła jest porywająca, zapewnia dreszczyk emocji, a postacie są dobrze rozpisane. Jego wielką słabością jest zamiłowanie do filmów katastroficznych. Magiczny świat komiksów i anime jest czymś, co kocha. Fan donośnych dźwięków, którego często możecie czasami zobaczyć na koncertach. Na co dzień człowiek stonowany, którego recenzje pozwolą wam odkrywać nowe horyzonty.