Jake i Rose, dwoje młodych, przesiąkniętych uczuciem dusz, zaczynają swoją miłosną podróż podczas dziewiczego rejsu na pokładzie „niezniszczalnego” transatlantyku Titanic. Niestety, los nie pozwolił im na pełne przeżywanie swej miłosnej symfonii. Kiedy luksusowy okręt zderza się z lodową górą, ich gorący, pełen namiętności romans przekształca się w przerażającą, mrożącą krew walkę o przetrwanie. Za sterami „Titanica” stoi prawdziwy artysta filmowy, James Cameron, reżyser wielokrotnie nagradzany za swoje dzieła. Tworzy on niepowtarzalne arcydzieło, mistrzowsko manipulując emocjami swoich bohaterów, przeplatając miłość z nienawiścią, hart ducha i odwagę zdradliwie mieszając z tchórzostwem i podłością wobec wielkiej katastrofy. Dzięki temu film „Titanic” to prawdziwy triumf kinematografii.
Zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie gra właściwie dla niego żadnej roli. O ile tylko fabuła jest porywająca, zapewnia dreszczyk emocji, a postacie są dobrze rozpisane. Jego wielką słabością jest zamiłowanie do filmów katastroficznych. Magiczny świat komiksów i anime jest czymś, co kocha. Fan donośnych dźwięków, którego często możecie czasami zobaczyć na koncertach. Na co dzień człowiek stonowany, którego recenzje pozwolą wam odkrywać nowe horyzonty.