Orson Fortune (w postaci Jasona Stathama), protagonista naszej historii, wraz ze swoją elitarną drużyną, musi stawić czoła Gregowi Simmondsowi (Hugh Grant), bezwzględnemu i zepsutemu handlarzowi broni. Simmonds ma w planach wprowadzić na podziemny rynek najbardziej zaawansowaną technologię zniszczenia masowego. Genialna strategia Orsona wymaga jednak przekonania do współpracy najjaśniejszej gwiazdy Hollywood – Danny’ego Francesco (Josh Hartnett), który poza światłem reflektorów woli unikać niebezpiecznych misji. Ale Fortune ma dar przekonywania, a jego propozycje są z gatunku tych, które trudno odrzucić. Tak więc, oddział twardzieli wkracza do gry, w której stawką jest przetrwanie całej rasy ludzkiej.
Zwyczajnie kocha kino, a gatunek nie gra właściwie dla niego żadnej roli. O ile tylko fabuła jest porywająca, zapewnia dreszczyk emocji, a postacie są dobrze rozpisane. Jego wielką słabością jest zamiłowanie do filmów katastroficznych. Magiczny świat komiksów i anime jest czymś, co kocha. Fan donośnych dźwięków, którego często możecie czasami zobaczyć na koncertach. Na co dzień człowiek stonowany, którego recenzje pozwolą wam odkrywać nowe horyzonty.